piątek, 27 marca 2015

Prolog 4

Rozdział 1 Rano ,gdy Tessa wstała pierwszą rzeczą którą zobaczyła była żółta koperta z jej imieniem i nazwiskiem :Tessa Carstairs.Przeczytała list i zadzwoniła do swojego chłopaka Johnatana zwanego przez znajomych Johnem. Halo - w komórce rozległ się głęboki głos który tak kochała. Hej. To ja Tessa -odpowiedziała. Błagam przyjedź tu szybko,muszę ci coś powiedzieć. Nie możesz powiedzieć mi tego teraz ? -zapytał z cichą nadzieją. JOHNATANIE WHITE!! DO JASNEJ CHOLERY .PRZYCHODŹ TU NATYCHMIAST !!!!!! -wrzasneła do słuchawku tak głośno jak tylko mogła. Okej ookej -powiedział lekko przrażony chłopak. 30 minut później Hej kochanie ,już jestem - powiedział zdyszany chłopak. No nareszcie - powiedziała Tessa - co tak długo ? Oj no ,musiałem poprawić włosy -westchną teatralnie. Lecz kiedy zobaczył minę swojej ukochanej natychmiast przygasł i zapytał. Co się stało ? - zapytał. Bo widzisz -zaczeła mówić - dziś rano , kiedy wstałam na szafce nocnej leżała żółta koperta z moim ... Imieniem i nazwiskiem - dokończył za nią chłopak. Skąd wiesz ? - zapytała zdziwiona dziewczyna. Wiem bo dostałem taki sam - odpowiedział z taką łatwością jakby opowiadał o tym co jadł na śniadanie. A co jest w nim napisane - zapytała Tessa biorąc oddech. Eehem- odchrząknął. Drogi panie Johnatanie White ! Z dumą informujemy że dostał się pan do szkoły Van Anderss Street. Musi pan odpisać na tą wiadomość do 31 sierpnia 2854 roku. Jeżeli nie odpisze pan twierdzącej odpowiedzi cała pana rodzina i przyjaciele zostanà zgładzeni. Łączymy wyrazy szacunku Grono pedahogiczne. U mnie jest tak samo - krzyknęła Tessa z przerażeniem. W takim razie nie zostało nam nic innego niż jechać - odpowiedział Johnatan z rezygnacją. *****- ***** Oczami Johnatana. Gdy wróciłem od Tessy stanąłem przed lustrem. Oh tak wyglądam zabójczo - mówiłem sam do siebie. Moje czarne włosy i oczy świeciły zabójczo pięknie a czerwone usta wyglądały tak pięknie i bosko że nie dziwie się że Tessa mnie pokochała. Zresztą ona też była piękna. Jej piękne brązowe włosy spadały kaskadą do bioder ,jej zielone oczy biły pięknym światłem a usta cudnie różowe. Obydwoje byliśmy sierotami . Moi rodzice zgineli w wypadku. A ja byłem wampirem. Tessa nic o tym bie wie. Ale trzeba iść spać.Jutro jedziemy do szkoły. NASTĘPNEGO DNIA. Wstałem o 5.00 rano. Ubrałem się. Wyglądałem bosko.Ale niestety musiałem jechać po Tesse więc odeszłem od lustra ,wsiadłem do auta i pojechałem do Tessy. Odebrałem Tesse i pojechaliśmy. Po ośmiu godzinach drogi dojechaliśmy na miejsce .Okazało się że szkoła jest dużym okrągłym budynkiem w pastelowych barwach z pięknym lasem na około i dużym lazurowym jeziorem. Przy szkole stały już trzy auta a obok nich stało już kilkoro uczniów.Weszliśmy do środka ,okazało się że to miejsce tylko z wewnątrz wydawało się take piękne.W środku było ciemno i mroczno.Podeszliśmy do recepcji ,podaliśmy nasze nazwiska i zapytaliśmy się o nasze pokoje. Panna Carstairs ma pokój 635 a pan White 267-powiedziała sekretarka. Westchnąłem ciężko-Niech to szlak! To tak daleko pokoju Tessy. Ale trudno,nie mogłem marudzić bo sekretarka powiedziała że zaraz obiad. Chcąc nie chcąc ruszyłem do pokoju. Oczami Tessy ******_***** Co! Mam mieszkać tak daleko od Johnatana! Co za idiotyzm! Ale cóż,nie mogłam śię zdradziç. Jestem wampirem a gdy się denerwuje wysuwają mi się kłya nie mohłam pozwolić by Johnatan się dowiedział. Warknełam i poszłam schodami do pokoju. Potem zeszłam do stołówki i usiafłam z Johnatabem przy pierwszym lepszym stoliku. Nagle do stolika podeszała dziewczyna ubrana na czarno. Demon-pomyślałam. Witam starych znajomych- wysyczała dziewczyna jadowitym głosem. C.D.N Mrs.Bane

3 komentarze:

  1. Juhuuu jest NEXT jak na zawołanie XD Rozdział SUUPEER <33333 NEXYA, please XD <3

    OdpowiedzUsuń
  2. Super!!! TO o wampirach że oboje genialne <3 I mega mnie rozbawiło to jego "Wyglądam bosko" Hahah świetne ;)

    OdpowiedzUsuń
  3. Dziewczna go potrzebuje a ten się pindrzy przed lustrem.
    Ciesze się że ci się podoba.
    Mrs.Bane

    OdpowiedzUsuń